Czy aktualnie warto kupować sukienki?
Sukienki na ogół traktowane są przez kobiety jako strój wyjściowy. W domu królują wygodne legginsy albo dresy. Jednak warto się zastanowić, czy w obecnej sytuacji sukienka nadal jest ubraniem typowo wizytowym.
Po co kobiecie sukienka
Pytanie może zaskakujące, ale warto sobie na nie odpowiedzieć. Sukienka traktowana jest na ogół jako strój wizytowy lub imprezowy. Nawet sukienki sportowe rzadko są noszone całkiem bez okazji. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, o okazję do wyjścia z domu może być trudno.
Jednak warto pamiętać, że sukienka to nie tyko wymóg sztywnego dress code. To także sposób na podkreślenie swojej kobiecości, poprawę humoru, co w tych trudnych dniach może się okazać zbawiennie. To swoista terapia, bo nie od dziś wiadomo, że elegancki ubiór zmienia nastawienie do świata.
Kupując sukienkę, warto pamiętać też o butach. Nic nie niweczy uroku sukienek bardziej niż źle dobrane obuwie.
Sukienka na domówkę
Tylko tyle albo aż tyle możemy teraz zrobić, by zabić nudę i monotonię codzienności. Pomiędzy spaniem, sprzątaniem, jedzeniem, coraz bardziej bezmyślnym oglądaniem seriali, warto znaleźć czas na to, by kupić nową sukienkę koktajlową i przynajmniej raz w tygodniu urządzić w domu wieczór inny niż wszystkie. Nie musi to być od razu typowa impreza taneczna. Uroczysta kolacja czy wielogodzinny maraton z grami planszowymi także mogą być atrakcją wieczoru. Ładna sukienka pozwoli poczuć się inaczej niż na co dzień. Sprawi, że te wyjątkowe chwile będą oczekiwane. A nie ma co ukrywać, że większość osób zamkniętych w domach czeka tylko na koniec kwarantanny. To błąd, bo takie czekanie na niewiadomą datę jest bardzo frustrujące. Tymczasem czekanie na konkretny dzień tygodnia i konkretną godzinę może być bardzo ekscytujące. Warunkiem jest wymyślenie tematu przewodniego wieczoru. Musi być atrakcyjny dla wszystkich domowników.
Jaką sukienkę kupić na kwarantannę
Wybór sukienki koktajlowej na kwarantannę niewiele się różni od wyboru sukienki na jakąkolwiek inną okazję. Po pierwsze dlatego, że kwarantanna kiedyś się skończy, a sukienka zostanie w szafie na dłużej. Po drugie – każda kobieta ma swój ulubiony kolor, fason i długość i na ogół się jej trzyma.
Jednak kwarantanna może być okazją do eksperymentu, zwłaszcza dla kobiet, które całe życie miały ochotę kupić sobie coś ekstrawaganckiego, ale nie miały odwagi. Domowników nie trzeba się wstydzić, nie trzeba się też bać złośliwych plotek z ich strony. To właśnie ten czas, kiedy klasyczną małą czarną z mocno zabudowaną górą można zamienić na krótką, wąską, czerwoną, koronkową sukienkę z mocno wyciętym dekoltem w kształcie litery V.
Kobiety chcące podążać za modą powinny wiedzieć, że aktualnie na topie są sukienki imprezowe sięgające do kolan lub kończące się tuż pod kolanami, dekorowane cekinami i brokatem, szyte z jednolitych lub koronkowych tkanin. Jeśli chodzi o kolorystykę, to panuje duża dowolność. Klasyczna czerń idzie pod rękę z żywą czerwienią, a towarzyszą im odcienie beżu i srebra. W dobrym tonie jest też zakup granatowej sukienki. Natomiast zieleń nie jest aktualnie na topie. Wyjątkiem może być bardzo ciemna, butelkowa. Na pewno nie trawiasta ani pastelowy seledyn.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana